Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2013

Autocenzura a la Ojczulek Ubu

Wdałem się ostatnio na esensja.pl w spór z recenzentem zbioru tekstów krytycznych S. Rushdiego pod polskim tytułem „Ojczyzny wyobrażone” (oryg. „Imaginary Homelands”). Aby nie powielać tu całego sporu napiszę tylko, że autor recenzji zasugerował, że zbiór byłby lepszy, gdyby usunąć zeń niektóre teksty. Swoje zdanie uzasadnił tym, że są one doskonałym suplementem do historii Indii, ale tej sprzed 20-30-40 lat . No i nikt w Polsce ich nie zrozumie.     Ręce mi opadły. Może gdyby to polski wydawca wybrał te teksty, to bym zrozumiał. Ale one zostały zestawione przez ich autora dwie dekady temu i tak wydawane są w całym zachodnim świecie. Może w teokracjach Azji są one kastrowane, ale w Europie? Pan Daniel jest pierwszy.     Wychodząc z tego założenia, nie ma co drukować „Iliady”, bo kogo tam zajmowałby wojna sprzed kilku tysięcy lat. Zwłaszcza, że nawet jeśli miała miejsce, to jej opisy są co najmniej przesadzone. A jak już jesteśmy przy tym temacie, to Tukidydes też nie jest potrz

Odejście Baltazara

Wyszedłem wczoraj na popołudniowy spacer. Włączyłem radio w komórce i nastawiłem na „Trójkę”. Właśnie Adam Ferency zaczynał czytać jakiś tekst. Po kilku zdaniach zorientowałem się, że czyta „Baltazara”, autobiografię Sławomira Mrożka. I gdy skończył czytać, egzaltowano-omdlewający głos pani Marcinik w niezwykle poważnej tonacji przypomniał o informacji z przedpołudnia: w Nicei zmarł Sławomir Mrożek. Aż stanąłem w miejscu. Prowadzony przeze mnie pies zatrzymał się również i i zdziwiony obejrzał się – wszak niespodziewane stawanie przy drodze było dotąd jego domeną.     Podobno ongi Kazimierz Dejmek zapytany o kondycję dramatu polskiego powiedział, że póki mamy Sławomira Mrożka, jest o polski dramat spokojny. K. Dejmek odszedł od nas w Sylwestra 2002 roku, więc spokojny był do końca. Teraz zacząłem niespokojny być ja.    Nie będę udawał, że jestem Mrożka znawcą, czy że byłem z jego twórczością „na bieżąco”. Przypadek zrządził, że kilka miesięcy temu do ręki wpadł mi numer Dialogu