Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2016

Magazyn osobliwości

Obraz
Pożyczył mi przyjaciel książkę Jerzego Kosińskiego. Pominę moje skandaliczne opóźnienie pomiędzy momentem wypożyczenia a rozpoczęciem lektury. Przejdę do sedna.     Czym jest recenzja? Na wszelki wypadek nie czytam słownikowej definicji. Poprzestanę na moim, kalekim, rozumieniu. Czy recenzja ma być wyrokiem? „Podoba mi-się/ Nie podoba mi-się; niepotrzebne skreślić”? Sentencją wyroku z uzasadnieniem: „podoba mi się, bo...”? Jak to szło w szkolnych zadaniach? „Uzasadnij odpowiedź wykorzystując dostępne źródła”? A może recenzja ma być przybliżeniem treści bez spoilerów ? To by z niej czyniło rodzaj sympatycznego kalamburu wciągającego odbiorcę w zabawę, w której wyniku zdecyduje, czy chce się zapoznać z danym utworem, czy nie. Chyba lepiej, niż subiektywny wyrok? A może recenzja winna być pogłębionym zastanowieniem nad treścią? Takim „co autor chciał powiedzieć”, ale bez sztubackiego stresu i zastanawiania się, co Pani Od Polskiego chce usłyszeć? Może to już za daleko. Może to już p